Pokazuje: 1 - 4 of 4 WYNIKÓW

W życiu nie byłam jeszcze Turystką

W poniedziałek była taka piękna pogoda i spałam znacznie ponad swoją przeciętną. Jeszcze wczoraj wypijałam mamie kawę o smaku masła i skorzystałam z niedzieli handlowej, żeby odebrać reklamację w Decathlonie. Spędziłam dziesięć kilometrów spacerując w słońcu i bardzo to był szczęśliwy czas. Ciepły i zwykły, po prostu. Wylosowałam też mleko owsiane w szejkomacie z Biedronki, to po drodze skorzystałam i w ogóle tego dnia, to jakbym jakąś zdrapkę od życia dostała, w której wygrywa się …

Na szczęście

W poniedziałek wróciłam z odbitą tęczą na prawej ręce – żeby zawsze wychodziła po burzy, jak teraz spod rękawa. Od jakiegoś czasu wiedziałam, że chcę ją zrobić i mieć taką na stałe. No i że na ręce. Codziennie podnosiłam hantle przed lustrem jak te wszystkie typiarki na siłowni i patrzyłam, gdzie byłoby najlepiej. I wypatrzyłam. To teraz podnoszę te hantle, gapię się na tęczę i nastrajam, że ta burza to minie jak zima. Nie mam …

Postanowienia (nie)noworoczne

W tym roku postanowiłam, że wcale ich nie będzie – dużych postanowień, rozliczania się z nich i wpędzania czasem w wyrzuty sumienia, że coś nie wyszło, bo wiadomo, że z oczekiwaniami to różnie bywa. A ja już się nie chcę nastawiać. Chcę tylko pozmieniać trochę, ale tak na zawsze – nie na miesiąc czy dwa. No i Bałtyk w tym roku też chciałabym zobaczyć – to takie będzie moje wakacyjne życzenie, największe z tegorocznych. Chcę …

Na co (nie) szkoda nam czasu

Lubię słuchać ludzi o różnych zdaniach, umiejętnościach i wiadomości, o których sama nie miałam pojęcia. Słuchałam więc sobie ostatnio o ciele, ruchu i o tym, że jednak go bardzo potrzebujemy – tego ruchu. Ciała zresztą też.  No bo siedzimy 8 godzin w pracy i to jest okej, kolejne półtora w aucie albo tramwaju i jeszcze dwie przed telewizorem. A potem szkoda jest zmarnować jedną na spacer. Jedną. No szkoda. Jest coraz wygodniej. Paczkomaty z każdej …