szarość

To nie taka miłość, jak się wydaje

Że na zawsze, póki śmierć nie rozłączy albo igła nie złamie. Na dobre i złe, w szczęściu, nieszczęściu, na zimę i lato. Że taka piękna, na pewno trwała, romantyczna. Ale różne związki się rozpadają, pękają po kawałku i coraz bardziej, mimo kół ratunkowych i telefonów do przyjaciela. A było ich kilka. Wróciłam do punktu wyjścia, …

idealny świat

W idealnym świecie…

W idealnym świecie wszyscy kupowaliby tylko polskie marki i to w regularnych cenach. Jakość byłaby tylko najlepsza, środowisko szczęśliwe i te owce na łące, co dają raz wełnę, a raz mleko. Prawie wszyscy byliby weganami albo wegetarianami, codziennie praktykowali uważność, odprawiali medytację i jeszcze jogę wieczorem. Rano budziliby się wyspani, rytualnie parzyli kawę, rozciągali się …

toast

Ostatni toast za niespełnione marzenia

Minął rok. Rok od dużej porażki, lekcji, doświadczenia (można wstawić cokolwiek), z którego tak naprawdę się jeszcze nie pozbierałam. Rok, który wstrząsnął życiem jak nigdy wcześniej i popękał jak wazon sklejony przed mamą przezroczystą taśmą z nadzieją, że nic nie zauważy. Rosło sobie tak we mnie wszystko jak mleko w garnku i drożdżowe ciasto w …

pamiętnik

Za czym tak tęskno?

Ostatnio przeczytałam w pewnej książce, że czasem próbujemy wrócić do sytuacji, za którymi tęsknimy. Tak, jakbyśmy chcieli je powtórzyć i włożyć się w ten sam czas ponownie. I zdałam sobie sprawę, że dokładnie tak samo miałam, robiłam i że jeszcze tęsknię. Za przeszłością, która już nie wróci i czasem, którego cofnąć nie można. Siedzę w …

Romantyzowanie życia

Czy robione na szydełku serwetki na kredensie, to już romantyczna atmosfera? Zapachowa świeczka na stoliku nocnym, żółte światło żarówki zamiast białego, co razi w oczy i tylko jedno nakrycie na biurku, bo jest zbyt mało miejsca na prawdziwy stół.  Czy romantyczność to koniecznie długie świece na białym obrusie, bukiet róż i wino w kieliszkach? Bo …

Kawa i ciasteczka

Tryb: Jesieniara

Taki najbardziej Instagramowy to ten, gdzie ozdabia się parapet dynią, zapala świeczki, otula w miękki, beżowy koc i robi kakałko, które zdąży wystygnąć zanim wykona się wszystko inne. Na mieście koniecznie popija się pumpkin spice latte, najlepiej na wynos, w dużym kubku, żeby było wiadomo, że to już ta jesień. Nosi się karmelowe płaszcze, owija …