Pokazuje: 1 - 7 of 52 WYNIKÓW

O tym, jak wyprzedziłam panią z napisem „Żyleta”, o mamie i o odchudzającym chlebie z dziurami

W tygodniu nie wydarzyło się za wiele. Dni minęły mi tak szybko i pusto, że właściwie bałam się, że nie będę miała tu o czym opowiadać. To zupełnie normalne, że czasem nie dzieje się nic szczególnego, wiatr nie wieje i po prostu jakoś to będzie. Ale czasem mi szkoda, jak to wszystko ucieka i nie zostawia żadnego odcisku, co się nazywa później wspomnieniem. W połowie tygodnia dostałam newsletter o kursie filmowania, na który czekałam. Od …

Dokąd jeżdżą pociągi?

Pewnego dnia pomyślałam sobie o tym, że chciałabym być Turystką. Nigdy nią nie byłam, tak naprawdę. I chciałabym sprawdzić, dokąd dojeżdżają pociągi, skoro wszyscy latają samolotami. Odwiedzić Toruń pachnący piernikiem. Sprawdzić, w którym miejscu Polska brała ślub z Bałtykiem. Pójść w kierunku Wolności, co leży nad jeziorem. Przespać się w starej piekarni w Olsztynie. Zjeść rogala w Poznaniu. Przypomnieć sobie o Japonii w górach, bo pewna Japonka ma tam pensjonat i serwuje najlepsze tofu z …

O tym, jak myślałam, że sturlamy się z Gubałówki

To był tydzień, gdzie przez połowę płakałam, a drugą połowę oddychałam nie swoim powietrzem. Brzuch dokuczał wyjątkowo bardzo i do tej pory nie wiem dlaczego w supermarketach sprzedają wszystko, tylko nie środki, bo ja bym się ustawiła pierwsza w kolejce, założyła kartę lojalnościową i co tam tylko by jeszcze chcieli. I złotą kartą bym zapłaciła, gdybym tylko taką miała. No to trzy dni mogłabym wyciąć zupełnie, jakby ich nie było, choć czasu cofnąć nie można. …

O włoskiej koszuli i pomidorach w puszce

Na początku tygodnia zostałam medalistką i wyjęłam w końcu ze skrzynki kopertę z medalem, co to biegłam na 10 kilometrów charytatywnie, żeby go zdobyć. Jak już się na niego napatrzyłam, to zamówiłam białko roślinne o smaku orzechów z rumem, jak na sportowca przystało, żeby mięśnie urosły i można było pobiec jeszcze nie raz nawet, jeśli nikt medalu nie wręczy. Na jednym z blogów znalazłam wpis o 32 miejscach nad morzem, które warto odwiedzić i bardzo …

Całe życie jestem przeciętna

Czy człowiek, który ma same piątki w szkole, paski na świadectwie, wzorowe zachowanie i jeszcze tam jakąś nagrodę z dyplomem może być… przeciętny? Czy raczej jest wybitny, bo ze wszystkiego mu tak dobrze idzie? Od początku byliśmy uczeni przeciętności. Piątki i szóstki, wysokie średnie i czerwone paski na świadectwie, to wcale nie wybitność. To tylko przeciętność. Być może wcale też nie własne ambicje, za to duma nauczycieli i rodziców, że dziecko takie mądre wyrasta. Myślę …

W życiu nie byłam jeszcze Turystką

W poniedziałek była taka piękna pogoda i spałam znacznie ponad swoją przeciętną. Jeszcze wczoraj wypijałam mamie kawę o smaku masła i skorzystałam z niedzieli handlowej, żeby odebrać reklamację w Decathlonie. Spędziłam dziesięć kilometrów spacerując w słońcu i bardzo to był szczęśliwy czas. Ciepły i zwykły, po prostu. Wylosowałam też mleko owsiane w szejkomacie z Biedronki, to po drodze skorzystałam i w ogóle tego dnia, to jakbym jakąś zdrapkę od życia dostała, w której wygrywa się …

Jak to jest wstawać o 4 rano

Od samego początku tygodnia polowałam na ogórki w promocji w Biedronce. Czaiłam się na nie jak złodziej na torebkę, tylko chciałam naprawdę zapłacić i nawet kartę zeskanować, co by dać znać, że jestem stałym klientem. Ale w obrębie 3 Biedronek nie było ani jednego zielonego ogórka, aż promocja się skończyła. I dobrze tylko, że jeszcze na koniec zeszłego tygodnia kupiłam dodatkową sztukę w Lidlu. Bo ostatnio tak bardzo kocham zielone ogórki i wcale się przed …