journaling

Tu i teraz. A przyszłość?

Tylko na jeden dzień do przodu warto sprawdzać pogodę, bo szalenie szybko się zmienia.Tylko na jeden dzień do przodu warto się martwić, bo pojutrze może być już zupełnie bez łez.Tylko na jeden dzień do przodu warto ustawiać budzik, bo za dwa, to może się dłużej pośpi.Tylko na jeden dzień do przodu warto planować przejażdżkę autobusem, …

Strach

Strach, o którym się nie mówi

O strachu nikt nie mówi. Albo przynajmniej niewiele. Nie takim, przed wielkimi rzeczami, ale o tym codziennym, zwykłym lub tym z przeszłości. Strach potrafi być wstydliwy, a za odwagę zbiera się więcej punktów, chociaż nikt nie widział żadnego rankingu.  Każdy się czegoś boi. Jazdy rowerem po ulicy w mieście, pływania kajakiem i patrzenia w dół …

owsianka

Jak smakuje życie bez polepszaczy?

Zastanawiałam się nad tym ostatnio, przechodząc przez sklepowe alejki, kiedy szukałam “tego czegoś”, co nigdy nie wiadomo czym jest, a ma się ochotę. Zaczęłam od działu bez glutenu i cukru, przeszłam przez płatki śniadaniowe, pieczywo, ciasteczka i jeszcze przyprawy. Zajrzałam w chrupki, lekko przywiędłe warzywa na przecenie i mrożonki w zamrażarce. A potem stwierdziłam, że …

niewygoda

Wszystko czasem jest niewygodne

Nawet coś, co robi się każdego dnia i wydawałoby się, że to już takie łatwe. Przychodzi ten dzień, poranek albo wieczór, kiedy coś idzie nie tak. Kiedy powietrze jest za suche, kawa za zimna i poduszka już nie miękka. Kiedy po prostu coś przeszkadza, wytrąca z tych równiutkich, codziennych torów i na chwilę wykoleja. Właśnie …

start

Szansa na 30 dni

Czy 30 dni to dużo? Czy to aż miesiąc, tylko miesiąc albo ledwie 4 tygodnie? Wydaje mi się, że 30 dni to bardzo krótko, choć czasem skupienie się na 5 minut jest już bardzo trudne. Bo ostatnio myślę właśnie o trudnościach. O zostawaniu w tym, co najczęściej jest bardzo wygodne i znane. O tym, że …

nieodebrane połączenie

Wybrany numer jest w tej chwili zajęty

Przepraszamy, wybrany numer jest w tej chwili zajęty. Prosimy spróbować później. Dokładnie to byśmy słyszeli, gdybyśmy byli telefonami. Zajęci pracą, rzeczami po pracy, dojazdem do pracy, wieczorną jogą, poranną gimnastyką, przygotowywaniem kolacji, nastawianiem budzika, oglądaniem filmu, scrollowaniem telefonu. Zajęci od momentu otwarcia oczu po trzeciej drzemce do momentu zgaszenia światła i okrycia się kołdrą. Bo …