Jak to jest wstawać o 4 rano

Od samego początku tygodnia polowałam na ogórki w promocji w Biedronce. Czaiłam się na nie jak złodziej na torebkę, tylko chciałam naprawdę zapłacić i nawet kartę zeskanować, co by dać znać, że jestem stałym klientem. Ale w obrębie 3 Biedronek nie było ani jednego zielonego ogórka, aż promocja się skończyła. I dobrze tylko, że jeszcze …