Zielona torebka, Absynt

Torebka na co dzień w kolorze zielonego Absyntu, co był trunkiem owianym legendą, stosowanym najpierw jako lekarstwo. Ale potem spożywany jednak jako dostawca niesamowitych wrażeń o smaku piołunu. Nie mam pojęcia jak smakuje, ale wygląda… no właśnie jak ta torebka 🙂

Ściągana sznurkiem, z kieszonką w środku, dno zaokrąglone jak parasolka do drinka. Z domieszką pantery, żeby odstraszać niechciane ręce, choć wzrok to przyciąga.

Do noszenia wszystkiego, co trzeba – teczki, zeszytu, portfela, kanapki i awaryjnej krówki. Na spacer w parku, na randki i do autobusu. Na powitanie wiosny, kiedy tęskno za zielonym i wtapiająca się na targu w natkę pietruszki i pęczki szczypiorku.  Dobrze wygląda na ramieniu, krześle, położona na kanapie i powieszona na gwoździu na ścianie, jak obrazek.